Pierwszy rower dla dziecka – jak dobrze go wybrać i wyposażyć?
Wybór roweru dla naszej pociechy to coś więcej niż zakup nowej zabawki, którą bierzemy z półki i korzystamy. Żeby jazda na jednośladzie była wygodna i bezpieczna, rower musi być dobrze dopasowany do rozmiarów jego przyszłego użytkowania. Nieodpowiedni sprzęt może zniechęcić do jazdy, a nawet być przyczyną groźnego wypadku. Warto też zawsze przy okazji zadbać o dodatkowe wyposażenie, podnoszące poziom bezpieczeństwo młodego rowerzysty.
Tak jak zapowiedziałem w tytule – zakup pierwszego roweru dla dziecka to nie zakup z kategorii: "wybrać ładny i kolorowy". Skoro kupując telewizor, nowy samochód czy smartfon godzinami studiujemy dane techniczne, testy i recenzje, nie powinniśmy mniej rygorystycznie podchodzić do zakupu pierwszego jednośladu dla naszego dziecka. Rozmowa ze sprzedawcą to jedno, jednak warto do sklepu pójść przygotowanym i uzbrojonym w odpowiednią wiedzę. W pigułce przedstawiamy ją poniżej.
Jak wybrać odpowiedni rower – dla dziecka i dla nastolatka?
Naukę jazdy na rowerze dziecko powinno rozpocząć jak najwcześniej. Najlepiej na rowerku biegowym bez pedałów. Jazdę na nim są w stanie opanować nawet dzieci dwuletnie i młodsze. Na takim rowerku dziecko może towarzyszyć nam bez wysiłku podczas kilkukilometrowych spacerów, a przede wszystkim nauczy się od razu utrzymywać równowagę w czasie jazdy.
Dzięki temu, przy przejściu na rower z pedałami, nie będą mu już potrzebne dokręcane kółka boczne. Były one popularne przed laty, ale utrudniały i wydłużały proces nauczania. Jazda z nimi utrwalała u dzieci złe nawyki, których pozbycie się było później nie lada wyzwaniem. Gdy zaczynamy uczyć dziecko starsze, za duże już na rower biegowy, można po porostu na chwilę pedały odkręcić i efekt będzie podobny. Do nauki utrzymania równowagi podczas jazdy sprawdzi się też zwykła hulajnoga.
Przy zakupie roweru upewnij się, że ten jest odpowiedni dla wieku i wzrostu dziecka – i że nie jest zbyt ciężki. Zwłaszcza jeżeli mamy zamiar pokonywać z dzieckiem trochę dłuższe dystanse, rower musi być jak najlżejszy. Warto kupić go wtedy u producenta specjalizującego się w rowerach dla dzieci, bo najpopularniejsze dostępne na rynku rowery dziecięce potrafią ważyć prawie tyle, co rowery dla dorosłych.
Rower od firmy specjalizującej się w rowerach dla najmłodszych to też gwarancja odpowiedniej ergonomii. A gdy dziecko z niego wyrośnie, łatwo będzie rower sprzedać na rynku wtórnym. Dobry rower to taki z odpowiednio niską ramą, która ułatwia wsiadanie i zsiadanie. Koniecznie trzeba też zwrócić uwagę na odpowiednią długość korb. Rozmiar roweru powinien umożliwiać ustawienie odpowiedniej wysokości siodełka. Jazda ze zbyt długimi korbami, albo na niskim siodełku nie tylko męczy dziecko, ale też niepotrzebnie obciąża stawy kolanowe!
Bardzo ważna jest też swoboda sięgania przez małego cyklistę do kierownicy i hamulców. Noga w trakcie pedałowania powinna być prawie wyprostowana przy najniższym położeniu pedałów. Oznacza to, że siedząc na siodełku, dziecko powinno dotykać do ziemi tylko palcami. Wystarczy mu to, żeby nie upaść, podczas zatrzymywania, a pedałowanie nie będzie go niepotrzebnie obciążać. Jeżeli może ono postawić na ziemi całe stopy, to siodło znajduje się z pewnością za nisko. Niskie ustawienie siodełka ma sens co najwyżej na samym początku oswajania z nowym sprzętem, ale nie dłużej – żeby nie utrwalić bardzo popularnego u dzieci, złego nawyku.
Co w przypadku nastolatka, który potrafi już jeździć i wymaga bardziej "zaawansowanego" sprzętu? Najważniejsze jest monitorowanie zmian wzrostu i wagi dziecka, bo od tego zależy wielkość ramy i kół roweru – zwyczajnie może on z roweru szybko wyrosnąć. Z drugiej strony, nie powinno się kupować roweru zbyt dużego, na zapas, ponieważ wpłynie to negatywnie na stabilność, wyczucie podczas jazdy, a w rezultacie – na bezpieczeństwo.
Oczywiście, za pomocą regulowanego siodełka można dopasować rower do dziecka, jednak zdecydowanie lepiej wybrać rower mniejszy, gdzie będzie ono mogło korzystać ze środkowych zakresów wysokości siedziska, niż decydować się na rower większy i maksymalnie siodełko obniżać.
Wysokość siodełka to jedno, ale liczy się też pozycja. Za duży rower spowoduje, że będzie ona zbyt pochylona do przodu, a to spowoduje po jakimś czasie ból pleców i rąk, a czasem nawet kolki i problemy ze swobodnym oddychaniem. Pamiętajmy, komfort jazdy i możliwość panowania nad rowerem – chociażby możliwość swobodnego zatrzymania się – mają bardzo duże przełożenie na bezpieczeństwo jazdy.
Obowiązkowe i opcjonalne wyposażenie rowerzysty
Prawo mówi jasno – każdy rower powinien być wyposażony w dzwonek, co najmniej jeden sprawny hamulec i światełko koloru czerwonego przymocowane na stałe z tyłu roweru. Po zmierzchu trzeba mieć także światełka: białe lub żółte z przodu. Mogą być one migające. Wymagania te nie są wygórowane, a i często trudno uznać je za wystarczające.
Co warto mieć? Przede wszystkim koniecznie trzeba mieć nie jeden, ale dwa sprawne hamulce! Bezpieczeństwo rowerzysty zależy od obserwacji otoczenia, zwłaszcza przewidywania zachowań kierowców. Jednak co z tego, że coś wypatrzymy, jeżeli nie będziemy w stanie sprawnie zahamować? "Jeden sprawny hamulec", który nakazują mieć przepisy, nie daje nam wystarczającego zabezpieczenia.
Gwałtowne hamowanie tylko przednim hamulcem może spowodować "lot" przez kierownicę. Gdy spróbujemy to zrobić tylko tylnym, zamiast stanąć wpadniemy w poślizg. Dopiero odpowiednie użycie dwóch hamulców naraz spowoduje szybkie zatrzymanie się tam, gdzie chcemy. Każdy metr może zrobić różnicę.
Mimo tego, że przeszło 90% wypadku ma miejsce w dzień, a nie w nocy, i tak warto rower wyposażyć w dodatkowe odblaski widoczne z boku, np. opony odblaskowe albo odblaski na szprychach. To istotne, bo najczęstsze wypadki rowerzystów to zderzenia boczne, a akurat obowiązkowe światełka przednie i tylne są z boku bardzo słabo widoczne. Odblaski mają to do siebie, że się nie psują. Raz przyczepione do roweru będą spełniać swoją rolę w zasadzie zawsze. Inaczej niż te przyczepione do odzieży, które często gubimy lub o nich zapominamy.
Warto wiedzieć też, że o ile używanie jasnych i jaskrawych kolorów ubrań jest dobrym pomysłem, bo przyciągają wzrok, to nie jest już nim jazda na rowerze w kamizelce odblaskowej. Używają ich policjanci czy służby drogowe. Stąd kierowca, widząc po zmierzchu rowerzystę w takiej kamizelce, może pomylić go z pieszym, który porusza się zazwyczaj dużo wolniej, i nie zareagować właściwie.
Co do kasku, to nie jest on obowiązkowy. Natomiast z pewnością warto go włączyć do codziennego rowerowego wyposażenia. Zwłaszcza jeżeli tym rowerzystą jest dziecko lub nastolatek, którzy statystycznie częściej się przewracają i ogólnie korzystają z roweru w sposób mniej przewidywalny niż osoby dorosłe. Nie można zapomnieć, że kask musi być dopasowany rozmiarem i odpowiednio założony. Na kasku nie warto również oszczędzać. Dobrze jeżeli jest on markowy i wyposażony w odpowiednie certyfikaty.
Oprócz kasku, warto również założyć dziecku na ręce rękawiczki rowerowe. Najczęstsze urazy rowerzysty to urazy rąk. U początkujących cyklistów rękawiczki przydają się nawet częściej niż kask. Przy okazji zapewniają pewny chwyt kierownicy i dźwigni hamulców, nawet jeżeli dziecku spocą się dłonie lub w trakcie jazdy spadnie deszcz. Dodatkowe ochraniacze na kolana i łokcie do normalnej jazdy nie są potrzebne, bo utrudniają swobodny ruch. Użycie ich ma sens jednie podczas nauki jazdy, a później już tylko na pumptracku, w bikeparku lub na trasach górskich.
Sportowe okulary również są mile widziane. Nie chodzi tylko o pęd wiatru czy oślepiające słońce, ale o owady czy kurz zawiany z podłoża, które mogą dostać się do oczu i zdekoncentrować rowerzystę. Zamknięte podczas jazdy oczy, choćby na sekundę, w ruchu ulicznym mogą doprowadzić do wypadku.
Często zapomina się o temacie bardzo oczywistym – o odpowiedniej odzieży. Ubrania powinny być elastyczne i przewiewne, aby zapewnić maksymalną wygodę i swobodę ruchu oraz komfort termiczny. Spodnie typu jeans czy grube puchowe kurtki powinny zostać w szafie – nie są one odpowiednim ubiorem dla rowerzysty – lepiej wybrać sportowe ubrania, oddychające, ale nieprzewiewne. Gdy ubierzemy dziecko za grubo, spoci się, a wtedy jest duża szansa, że się rozepnie i przez to przeziębi.
Nie zapominajmy jednak, że najważniejszym elementem wyposażenia każdego rowerzysty – szczególnie młodego – jest jego wiedza i doświadczenie. To one w głównej mierze zapewniają bezpieczeństwo podczas jazdy. Warto więc angażować dziecko w przeróżne akcje, jak chociażby Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej, czyli organizacji, która propaguje bezpieczeństwo wśród młodych rowerzystów. Ostatnio podjęła ona współpracę z marką Škoda Polska i wspólnie szukają sposobów na dodatkową edukację dzieci.
Podsumowując, zadbajcie o:
- odpowiednio dobrany do wzrostu i siły dziecka, ergonomiczny rower,
- dwa sprawne hamulce, na przednie i tylne koło
- wyposażenie obowiązkowe: dzwonek, czerwony tylny odblask, a po zmierzchu światełka z przodu i z tyłu,
- dodatkowe odblaski widoczne z boku,
- atestowany kask rowerowy w odpowiednim rozmiarze,
- ubiór zapewniający wygodę i swobodę ruchu,
- rękawice zapewniające pewny chwyt kierownicy i dźwigni hamulców
- sportowe okulary, chroniące oczy m.in. przed kurzem i owadami
- odpowiednie umiejętności i nawyki niezbędne do bezpiecznej jazdy.
Jednym z projektów marki Škoda jest Rowerowa Planeta, interaktywna gra stworzona w uniwersum Roblox. Gra ta w przystępny sposób pomaga zrozumieć zasady ruchu drogowego. Szczegółowe informacje można znaleźć na stronie www.rowerowaplaneta.skoda.pl. Specjalnie zaprojektowane misje uczą młodych graczy, jak bezpiecznie poruszać się po drogach i ścieżkach rowerowych, jednocześnie promując zdrowe nawyki.